UMEBOSHI i KUZU czyli trochę egzotyki dla zdrowia
Umeboshi i kuzu to dwie rośliny o japońskim rodowodzie, z którymi zdecydowanie warto się zaprzyjaźnić. I wprowadzić do menu. Dlaczego?
Umeboshi to japońska morela (zwana też czasem śliwką) marynowana w soli z liśćmi shiso, czyli pachnotki zwyczajnej. Tak przygotowane owoce stosuje się od wieków w tradycyjnej diecie Japonii i Chin. Używa się ich chociażby jako nadzienie do ryżu, ale też jako składnik pitego na czczo napoju, o którym mówi się, że oczyszcza jelita i otwiera umysł. Jak przygotować taki napój dowiesz się z tego Przepisu Pełnego Prany.
Jakimi cudownymi właściwościami dzieli się z nami umeboshi?
Jest silnie zasadotwórcza, wspiera więc równowagę kwasowo-zasadową organizmu, pozwala również utrzymywać pH krwi na właściwym poziomie. Dzięki wysokiej zawartości kwasów organicznych neutralizuje niekorzystne działanie cukru na organizm człowieka (zaledwie 10 g moreli pozwala zneutralizować aż 100 g zjedzonego cukru!) Jej regularne stosowanie wpływa też na zwiększenie przyswajalności mikroelementów z pożywienia (np. magnezu czy żelaza). Zresztą sama umeboshi jest niezwykle bogatym źródłem rozmaitych minerałów, takich jak wapń, potas, fosfor czy żelazo i magnez właśnie. Działa ona również neutralizująco na kwas mlekowy zalegający w mięśniach i tkankach naszych organizmów. Ponadto, to fantastyczny antyoksydant – wzmacnia więc witalność i opóźnia procesy starzenia, przyczyniając się również to sprawniejszej detoksykacji (stymuluje funkcje wątroby). Jak już wcześniej wspominałam umeboshi znakomicie działa na nasz przewód pokarmowy – pomaga odbudować florę bakteryjną (w bardzo krótkim czasie!) i wyregulować wypróżnianie oraz perystaltykę jelit. Kurację umeboshi zaleca się więc często osobom zmagającym się z zaparciami czy problemami trawiennymi wynikającymi z nadwyrężonej antybiotykoterapią flory jelitowej.
Lista zalet umeboshi jest faktycznie imponująca i przynajmniej dla niektórych z jej właściwości warto po nią sięgnąć! Dostępna jest już w bardzo wielu sklepach z żywnością ekologiczną i sklepach internetowych.
Podobnie zresztą jak kuzu (lub kudzu), druga ‘magiczna’ roślina, o której piszę tutaj nie bez powodu. Kuzu jest bowiem znakomitym uzupełnieniem wspomnianej kuracji umeboshi.
Jest to rodzaj skrobi uzyskiwanej z korzenia rośliny o tej samej nazwie, zresztą jednej z najmocniejszych roślin w Japonii. Dostępna jest w formie białego lub lekko szarego proszku (często z większymi grudkami), który świetnie nadaje się do zagęszczania zup, sosów albo przygotowywania kisieli. Kuzu jest praktycznie pozbawione smaku, więc możne je łączyć zarówno z daniami wytrawnymi, jak i słodkimi.
Podobnie jak umeboshi kuzu ma silnie zasadotwórcze właściwości, pomaga więc odkwasić i oczyścić organizm z toksyn. Uzupełnia również składniki mineralne, wspiera trawienie poprzez regulowanie pracy żołądka i jelit. Stosowanie kuzu nawilża organizm od środka i niweluje objawy wewnętrznego gorąca. Korzeń ten sprawdza się również znakomicie przy biegunkach spowodowanych infekcjami (np. jako napój podawany podczas grypy jelitowej). Kuzu ma też właściwości stabilizujące poziom cukru we krwi, przez co m. in. zmniejsza łaknienie na alkohol. Z tego względu zaleca się je szczególnie osobom walczącym z uzależnieniem od alkoholu, ale i nałogowym palaczom (nawilża płuca silnie wysuszone przez wdychany dym tytoniowy).
Umeboshi i kuzu jest to więc egzotyczna para o wyjątkowym działaniu i warto o niej pomyśleć właśnie teraz, na wiosnę i lato. To okres, kiedy organizm samoistnie uruchamia procesy oczyszczania po zimie, regeneruje się i nabiera rozpędu przed całym kolejnym rokiem. Warto mu w tym pomóc i do diety włączyć właśnie kuzu i umeboshi.
MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ
Jak przygotować kurację z UMEBOSHI i KUZU dla zdrowych jelit?
Autorką Anandartykułu jest Karolina "Babka Lekarska" - moją historię można by zawrzeć w paru słowach: od historyka (sztuki) do dietetyka (Tradycyjnej Medycyny Chińskiej). Od momentu kiedy 4 lata temu poczułam na sobie samej jak ogromne znaczenie może mieć zmiana diety i stylu życia, postanowiłam moją pasją do jedzenia i gotowania dzielić się z innymi. Jako Babka Lekarska inspiruję na warsztatach, pomagam podczas indywidualnych konsultacji, a na swoim profilu facebookowym pokazuję jak jeść i żyć w zgodzie ze sobą i naturą, w sposób rozkoszny dla podniebienia i przyjazny dla portfela.
Dodaj komentarz